Sojusze MOG i aMOG

maxcik · Wysłany: Śro 23:37, 15 Mar 2006 Temat postu: Upragniona wojenka??

No mam nadzieje, ze ta woja rozrusza troszke sojusz Smile

Jezeli macie inne prpozycje to piszcie jaki sojusz i dlaczego wlasnie ten Very Happy

Daren Tate · Wysłany: Czw 0:54, 16 Mar 2006 Temat postu:

BzW zajmuje 10 miejsce w punktacji za średnia 141k na czlonka ( sojusz liczy 53 osoby ) FLOTY: 8 miejsce w tabeli ( 3427 na czlonka )

MOG zajmuje 13 miejsce w punktacji ze srednia 222k na czlonka ( 31 osoby w sojuszu ) FLOTY: 18 miejsce w tabeli ( 3975 na czlonka )

uwazam ze przeciwnik jest dobrej klasy i w naszym zasiegu...oczywiscie My jako agresor bedziemy mieli o tyle lepiej ze bedziemy przygotowani do tej wojny wiec nasze statystyki do tego czasu sie poprawia zanacznie...
tylko jest jedna wazna kwestia...trzeba to zrobic szybko i profesjonalnie...nalezy jak najszybciej szpiega w sojuszu BzW umiescic by od momentu rozpoczecia szpiegowania do momentu rozpoczecia wojny mogl wystarczajaco sie tam "zadomowic" i poznac ten sojusz od srodka...
wiadomo jakie sa jego zadania Twisted Evil

bedzie przesylal nam wazne informacje...przez co lepiej sie przygotujemy do wojny.
tak wiec wywiad musi dzialac

Jestem za Tak ale tylko pod jednym wrunkiem...organizacja naszych dzialan musi stac na na prawde wysokim poziomie,pelen profesjonalizm ( zarzad musi sie wykazac organizacyjnie)

mastique · Wysłany: Czw 2:06, 16 Mar 2006 Temat postu:

ja uwazam inaczej niz daren... ten sojusz to latwy przeciwnik, sa znacznie liczebniejsi od nas, a wyprzedzaja doslownie minimalnie, co swiadczy o tym, ze mamy do czynienia ze slabszym sojuszem. Jak wiadomo liczy jakosc a nie ilosc Very Happy

Daren Tate · Wysłany: Czw 2:18, 16 Mar 2006 Temat postu:

az taki slaby przeciwnik to nie jest...a najsilniejszy tez raczej nie...ale poki co mozemy sprawdzic swoje sily na takim przeciwniku niz zucic sie z "motka na słonce" i wypowiedziec wojne jakiemus sojuszowi ktoremu nie damy rady po dluzszym okresie walk...zwroc uwage iz ten sojusz nie ma podpisanych paktow z zadnym innym wiec teroretycznie bedzie to pojedynek jeden na jeden.

mastique · Wysłany: Czw 2:32, 16 Mar 2006 Temat postu:

chcialem powiedziec, ze dla wiekszosci z nas ta wojna nie bylaby wyzwaniem, wiec to bezpieczna decyzja, nie wiem jak wyglada teraz akademia, glowny sojusz spokojnie daje rade:)

Leto Atryda · Wysłany: Czw 5:55, 16 Mar 2006 Temat postu:

jak napisałem na głównym... sojusz jest liczny i w naszym zasięgu może nie będzie wyzwaniem ale nas rozrusza i przygotuje do większych wyzwań...

protonn · Wysłany: Czw 6:38, 16 Mar 2006 Temat postu:

to prawda rozrusza nas a nie soł wcale tacy ciency majoł jednego członka w pierwszej setce a reszta jest ich sporo w statystykach ich plus to to że jest ich dużo

Wergiliusz · Gość

ja narazie jestem na urlopie i zastanawiam sie nad dalasza gram takze sie nie wypowiadam..

poza tym teraz mam innego przeciwnika nr. 1

RODOSA ! Evil or Very Mad

i ja nie zamierzam sie poddac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Evil or Very Mad

THE BIGGEST SIMON · Wysłany: Czw 15:40, 16 Mar 2006 Temat postu:

ja jestem na nie... co to nam da, ze bedziemy mieli z nimi wojne ? jest to zbyt słaby przeciwnik...a to nie jest czasem akadenia WHBCP ??????

proponuje wojne z TMP..są od nas lepsi...i to jest dla nas WYZWANIE...na pierwszy rzut oka widać, ze rywalizujemy w statach z Arcor i TMP...

róbcie jak chcecie....jak bedzie wojna z BzW to sie przyłącze oczywiście do niej...mam nawet obok siebie dyplomate tego sojuszu Very Happy

walek28 · Wysłany: Czw 16:06, 16 Mar 2006 Temat postu:

Simmon najpierw powinniśmy spróbować wojny z równozędnym przeciwnikiem lub troche słabszym.
Arcor i TPM mają wyższą średnią na członka w punktach.
Mamy 3 osoby w top 100 z czego wiemy tylo że Endru ma flotę Dan ma niewielką antyszmit jeszcze mniejszą
top200 jest tylko Sebv który również ma niewielką flotę
w top 300 jest nas kilku i dalej juz nie patrzałem.
Wojna zawsze była i będzie takim kopniakiem dla gospodarki bo wtedy przestawia sie produkcję na bardziej militarną a jak będą mieli wszyscy większe floty pomyślimy o wojnie z jakimś mocniejszym sojuszem.

A jak masz ich dyplomate blisko to jak juz będzie wszystko ustalone to powiadomisz go o wypowiedzeniu wojny.

No i między MOG i Arcor jest jeszcze aToxic a od TPM dzielą nas dodatkowo BzW z którym chcemy wojenke, SaH, O_N i WHBCP to dlaczego akurat Arcor i TPM??

THE BIGGEST SIMON · Wysłany: Czw 18:39, 16 Mar 2006 Temat postu:

patrząc na średnią pkt. na członka w ostatnim miesiącu wyglądało to tak, ze pierwsze dwa tygodnie MOG miał znaczną przewage nad TPM i Arcor natomiast identyczną jak AkTTD...poźniej w trzecim tygodniu uciekło nam AkTTD, TMP juz doganiało, a ArCor był jeszcze w tyle....ostanio, przez ostatni tydzień, może półtora AKTTD odsadziło nas niesamowicie...TMP również...juz nie wspomne o ArCor, ktore również jest przed nami.

Nie pamiętam czy powyższe działo sie ostatni miesiąc temu, ale był taki czas, kiedy po każdej aktualizacji wchodziłem na statystyki. Pamiętam dobrze, ze Arcor mial 170k/członka, TMP 190k/członka...a my i AkTTD ok 220k/członka.

Wniosek.. AkTTD raczej wojny nie wypowiemy z oczywistych powodów, ale z TMP lub z ArCor czemu nie....

Ale powtorze to jeszcze raz:
Do kazdej wojny sie dostosuje, wiec robcie jak uwazacie.

mastique · Wysłany: Czw 18:59, 16 Mar 2006 Temat postu:

1. Simon ma racje- ostatnio MOG sie opuscil (tzn.: nie rozwija sie tak dynamicznie jak inne sojusze na podobnym poziomie). Pamietam jak kiedys- gdy urzedowalem jeszcze w akademii- byl 4 (wczesniej nawet chyba wyzej) lepiej nie porownywac ze stanem na dzisiaj:P Jakkolwiek wielu graczy i tak zazdrosci nam pozycji na liscie.

2. Na dobra sprawe komu wojna jest potrzebna, fajnie byloby rozbic jakis sojusz, ale z drugiej strony kazdy jest sobie w stanie sam zaaplikowac dawke emocji zwiazana z wjazdami, moze nie widac, bo nie wklejam zadnych RW oprocz tych co sie kwalifikuja pod goliaty, ale jade sasiadow codziennie ile wlezie i tez jest spoko jak na wojnie:D Moze zamiast wojny ktos z chetnych zajolby sie problemami akademii??? np Imperator krystian juz chyba sie zanudzil czekajac na obiecana zamste za kalimdora:/ Ja mam do niego troche daleko, ale jest sporo osob z jego galii u nas. I tak watpie zeby komukolwiek sie chcialo latac do kogos na 1 planete wiecej niz po 9 razy na dobe (3x3) a po takiej demolce to sie juz nawet nie oplaca, bo nic nie zostaje na tej panecie. A z tego co mi wiadomo wojna jedynie pozwala na wloty z nieograniczona czestotliwoscia...

protonn · Wysłany: Czw 19:19, 16 Mar 2006 Temat postu:

ale gdy już bedzie wojna powinniśmy skoczyć w statystykach ponieważ wojna sama wymusi na członakach budowe floty z checi pojechania kogoś to bedzie motywacja dla pozostałych. Rozbić ten BzW to bedzie rozgżewka przed innymi mocniejszymi a po skończonej wojnie można by sie wziąć za leprze sojusze bo we flotach napewno podskoczymy ja bede miał za jakieś 2 3 dni 600 OW i jeżeli nik nieda sie zezłomować to bedziemy naprwawde mocni Very Happy

LORD OF TERROR · Wysłany: Czw 20:51, 16 Mar 2006 Temat postu:

JA ZGŁASZAM SIE NA SZPIEGA..... JAK NIKT NIE MA NIC PRZECIWKO
SADZE ZE POWINNISMY ICH DOJEZDZAC A NIE CZEKAC IM SZYBCIEJ TYM LEPIEJ DOROBIC JESCZE FLOTKE I WYZNACZAMY TERMIN NA
PIERWSZY ATAK. Twisted Evil

LORD OF TERROR

maxcik · Wysłany: Pią 11:02, 17 Mar 2006 Temat postu:

No to szykujcie sie Smile

Macie tydzien na przygotowania i wypowiadam im wojne Smile