Autor Wiadomość
Shantu
PostWysłany: Śro 9:27, 22 Lut 2006    Temat postu:

Ja to mam chyba najlepsza historie Very Happy.

Pewnego razu(Jakos 16sierpnia) gralismy tam sobie z kolegami w kosza. Gadalismy o grach i takich tam i moj kumpel powiedzial ze gra w gre online Ogame. Spytalem co tam sie robi jaka strona i takich tam rzeczach. Mialem net'a wiec sie zalogowalem na ogame Smile. Na poczatku to bylem z nim jego kuzynem i jeszcze jakimis tam ziomami. On zaczal sie na nich wkurzac bo jego kuzynek w (jest mi wstyd, pozniewaz uzylem tutaj brzydkiego slowa) se walil. Wiec odszedl. On poszedl do XLegionX a ja do ich akademi poniewaz bylem slaby. Z poczatku bylo spoko nie mogli mnie farmic Very Happy. Ale potem jak mnie zaczeli farmic(nawet nie wiedzialem co to jest fs Very Happy) to moj inny kumpel dostal konto 37k punktow(wtedy to my moglismy marzyc o taki). No i on zalozyl swoj sojusz skoro ze byl silny to poszlismy do niego. Potem jakies tam problemy byly i odeszlismy. Razem z nim szukalismy sojuszu. No i pewnego dnia dowiedzialem sie ze moj kumpel co mial 7k punktow dostal BANA Sad. Zasmucilo mnie to bardzo poniewaz czesto on byl u mnie albo ja u niego i kombinowalismy co dalej. No i gdy dostal bana sam musialem sobie znalezc sojusz Smile. I poszedlem do aMOG. Gadalem czesto z OGIS'em to on mnie wlasnie nauczyl jak sie gra w ta super gierke(podstawe oczywiscie umialem Very Happy). Potem odszedlem od aMOG(nawet nie wiem czemu). Poszedlem do AoRD gdzie zostalem wywalony za to ze za duzo dyskutowalem z Imperatorem(nie nie zadnych bluzgow nie bylo). I ciagle chodzilem od sojuszu do sojuszu az wkoncu znalazlem Monsters Smile. Spodobal mi sie ten sojusz. Zostalem tam dyplomata. Mielismy miec fuzje i doszlo do niej. Nazywalismy sie XTeam ktory jeszcze istnieje. Ale ja glupi sobie mowilem ze chce wiecej i poszedlem do aMOG i juz dalszej historii chyba nie musze wam opowiadac co nie Razz.

Prosze mi nie edytowac i mi nie jest wstyd za to slowo Razz.
walek28
PostWysłany: Wto 23:08, 21 Lut 2006    Temat postu:

MOG powstał 14.08.2005 Obecnie chyba ja i Wergiliusz jesteśmy najstarszymi stażem członkami MOG ( heh, dziwnie to brzmi) grającymi na swoich kontach od początku. Ups przepraszam, Sebyv jest dłużej i OGIS oczywiście. Przeszliśmy wprost z TGA 20.08.2005 Wergil był MOGiem a ja vMOGiem 4 gali. Założycielem był Edel wraz z Giro, Moab-em i Dankiem. Krótko po ó powstała akademia aMOG z którą non stop były problemy dopuki nie zawładnoł nią Daren ( i chwała mu za to na wieki) i tak pieliśmy sie w statystykach coraz wyżej i sojusz stawał sie coraz silniejszy. Niestety część bardzo dobrych graczy zrezygnowała z gry z różnych powodów.
Daren Tate
PostWysłany: Wto 22:55, 21 Lut 2006    Temat postu:

a ja jak zobaczylem pewnego pieknego dnia ( a byl to koniec wrzesnia ) maxcika przed kompem siedzacego i wpatrujacego sie w ten niebieski pulpit i te zielone literki to stwierdzilem ze trzeba byc niezle p..... zeby w cos takiego grac bo w tej grze nic sie nie dzieje tylko jakies tabelki sie oglada cos wybuduje,normalnie zero akcji i hardcoru....a na imprezie to tylko slyszalem o flotkach zlomowaniach i podniecaniu sie nanitami RazzRazzRazzRazz jak moj wsplokator Yoshh przywiozl komputer na stancje to tez zaczal pykac w OGame wiec juz sie totalnie zalamalem bo ta gra rozprzestrzeniala sie jak choroba...no i pewnego pieknego dnia dopadla i mnie i jakos nie chce mnie opuscic RazzRazzRazzRazz
Maxcik i Yoshhh byli w MOG i powiedzieli bym zarejestrowal sie na 22 uni i przeszedl do aMOG....pamietam ze wtedy byl prog 200 punktow!!!!! jak juz mialem tyle to zlozylem podanie i mnie przyjeli...ale dzien pozniej mnie wywalili bo prog podniesiono do 500 punktow..ale jak tylko tyle zdobylem to ponownie zlozylem podanie i jestem tu od tej pory Smile
mortines
PostWysłany: Wto 22:14, 21 Lut 2006    Temat postu:

ja tez bylem Dyplomata w sojuszu i to w moim pierwszym Very Happy Heroes Of Armagedon (na uni 22)(HOA) do dzisiaj jeszcze tam widnieje moj nick i numer gg Very HappyVery Happy szkoda ze po 2 tygodniach mialem 2 razy tyle ptk co 2 gosc w sojusz :] ale ogolnie dobrze wspominam ten sojusz Smile
THE BIGGEST SIMON
PostWysłany: Wto 21:23, 21 Lut 2006    Temat postu:

ja moge jeszcze dodać, ze przed MOGiem byłem w sojuszu Phoenix, w tamtych czasach był na ok 12 miejscu...ale zrobili kilka akademi Neutral wiec odszedłem....

i mialem wybór... DS [Dark Star] albo Arcor.... Wybrałem to drugie.. Sad
OGIS
PostWysłany: Wto 20:56, 21 Lut 2006    Temat postu:

A ja jakby to powiedzieć jestem od pierwszego dnia w MOG od kiedy tylko zacząłem grać w ogame (ok. 10 lipiec). Było to jeszcze TGA - The Ghost Armady. Złożyłem podanie zaraz po zalogowaniu i mnie przyjeli po chyba zaledwie godzinie, góra dwie Very Happy . Miałem wtedy 0 pkt. , mało tego - nawet elektrowni słonecznej nie miałem pewnie nawet na 5 poziomie Very Happy . Moim MOGiem był ... GIRO - wciąż wiecznie żyjący duch sojuszu MOG Wink . Byliśmy wtedy podległą siłą akademią DARKSTAR - bardzo silnego sojuszu na uni, który walczył z HAPPY. Następnie Giro, MoaB, Edel i inni przeszli do DS. Po czasie nastąpił rozpad DS i część jego członków stworzyła MOG - Masters of Galaxy. Niemal równocześnie powstało aMOG i chyba wszyscy natychmiast przeszli do niego. Przez cały okres wcześniejszy akademia była rządzona w sposób despotyczny i nieodpowiedzialny przez niejakiego Sopla.

Wszystko to się działo zaledwie przez okres 2 tygodni od mojego wstąpienia Wink . Już w 3-4 tygodniu przeszedłem do MOG (gdzieś na samym początku sierpnia) i zostałem MOGiem 1 gali w sojuszu MOG.
maxcik
PostWysłany: Wto 17:54, 21 Lut 2006    Temat postu:

A ja bylem w Hadesie Very HappyVery HappyVery Happy Po krotkim czasie zostalem tam dyplomata, ale zaczal mnie denerwowac ich zarzad i sobie odszedlem Very HappyVery HappyVery Happy Chcieli mnie ich wrogowie z WAR (nawet mi stanowisko proponowali) ale postanowilem zalozyc swoj sojusz Very Happy Nazywal sie SPARTA i zapowiadal sie calkiem dobrze. Zbieralem ludzi z 4 gali Very Happy No i pewnego dnia ktos z MOG zezlomowal mojego sojusznika Very Happy No to go troszke pojechalem i wprowadzilem sie kolo MoaB'a i kogos tam jeszcze zeby sie mscic dalej RazzRazzRazz MoaB byl silniejszy ale ja mialem falange, wiec nie mogl mnie zaskoczyc Very Happy No i 1 wiadomosc, ze mam zniszczyc swoja kolonie do polnocy itp Razz No nie zgodzilem sie i po cichu MoaB obiecal w koncu ze nie bedzie napadac moich znajomych a ja jego sojuszu Very HappyVery Happy I tak w sumie czesto z nim rozmawialem, gadal od rzeczy i okazal sie bardzo wporzadku i po jakims czasie gdy w SPARCIE wyniklo zamieszanie po fuzji przeszedlem do MOG i bardzo mi tu dobrze Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy
mastique
PostWysłany: Wto 16:44, 21 Lut 2006    Temat postu:

Cahir aep Ceallach napisał:
Ja przeszedlem do tego sojuszu, poniewaz bylo tu duzo czlonkow Very Happy Very Happy Very Happy .


no wiesz Cahir... myslalem, ze jestes hetero Razz

A ja przyszedlem, jak tylko zrobilem 5k i mogl mnie kazdy pojechac, tak zeby zrobic sobie jakies tam plecy... Wczesniej prowadzilem statek widmo na 8 unii(z rok temu) tez jakos byl na wysokim miejscu, ale chcialem podpuscic silniejsze sojusze do wojny, ale sie skapneli ze krece wala i zlomowali nie dopoki im sie nie udalo w koncu pojechac mi floty i zapowiedzieli, ze ja sie na tym unii juz nie rozwine:P Tutaj na poczatku tak sobie klikalem, a potem zaczolem sie wiecej w to bawic, od momentu gdy Cahir (krotko, bo potem go zezlomowali) mnie gonil wlaczyla mi sie mania nabijania punktow, dopiolem sie na szczyt akademii i pare dni temu wlazlem w koncu w sklad glownego MOGu.


Dzis sam jestem dziadkiem wiec coz moglbym dac mojemu wnuczkowi jesli nie KzPCN....
jeRZyk1991
PostWysłany: Wto 16:34, 21 Lut 2006    Temat postu:

u mnie to było tak że kolega mi powiedział żebym się tu zarejestrował bo ma tu sojusz (D.D. [Dark Dragons]) zarejestrowałem się i wstąpiłem do niego to było chyba przed wakacjami albo w wakacje już sam nie pamiętam... potem sojusz się rozleciał no i co tu zrobić.... więc poszedłem do waszego wroga.... wtedy jeszcze nie byliście MOG (chyba:P) byłem w HAPPY.... były problemy z akademią bo jedni jej chciali inni nie więc powiedziałem że wychodze i zakładam makedemi kto chce niech się przyłącza a kto nie to wara.... potem były tam jakieś problemy i takie tam i sojusz i ta moja akademia podupadła więc znowu byłem w happy potem stworzyli akademie a że mi brakowało 100pkt do happy musiałem iść do akademi (głupie to było no ale to co:P) wtedy mnie pojechali... puźniej byli problemy bo zarządca akademi został zablokowany i miałem prawa ale nie wszystkie więc dopuki nie usuneli jego konta (31 dni) to tak była ta akademi tak pi razy drzwi... puźniej zarządzili fuzje.... fuzja przebiegła sprawnie i mi kazali iść do akademi (cały czas brat był ze mną w sojuszu) już pomijam to że nie wiedziałem co to jest fs i marzyłem tylko żeby zrobić GS po fuzji (jakieś 2 tyg) powiedzieli że mam za mało pkt i że mam odejść to odeszłem i byłem bez sojuszu..... a że wtedy grałem na 5 uni naraz pooddawałem konta międzyinnymi to.... po jakimś czasie gość któremu dałem konto powiedział że go nie chce i że mi go oddaje no i patrze na to konto a jestem w aMOG i tak się zaczeła moja historia Smile
Cahir aep Ceallach
PostWysłany: Wto 16:33, 21 Lut 2006    Temat postu:

Ja przeszedlem do tego sojuszu, poniewaz bylo tu duzo czlonkow Very Happy Very Happy Very Happy .
THE BIGGEST SIMON
PostWysłany: Wto 16:29, 21 Lut 2006    Temat postu:

Ktoregos razu obudzilem sie i nie było mojej floty Sad zezłomowali mi ją....Novyu, a 30 min poźniej...... MoaB Very Happy jak sie okazało był to przypadek, ze akurat dwóch kolesi z MOGu. Przekonałem sie na własnej skórze o sile MOGu

Wtedy przystąpilem do MOG. Było to ok 15 września 05r
Mialem wtedy ok 30k.. . Później poszedłem do aMOG, bo mialem mało pkt., ale gdy tylko uzyskałem ok. 40k.. zadomowilem się juz na stałe.

Przyszedłem do Was ponieważ w 4G aż sie roiło od MOGów Smile zauważylem tez, ze ten sojusz poszukuje ludzi na poziomie, nie toleruje głupoty...Myśle, ze MOG będzie moim ostatnim sojuszem na U22 Smile
mortines
PostWysłany: Wto 16:21, 21 Lut 2006    Temat postu:

Ja zaczolem grac w Ogame w dizen gdy powstala ta Unia .... bylem "napalonym Graczem" po 2 tygodniach bylem w top 200 ( dla mnie to dobry wynik jak na pocztek) jednak po miesiacu ( na poczatku lipca ) pojechalem na 3 dni do babci nie bralem urlopu bo sadze dobrze mi idzie to nie bede nic bral Razz no i gdy wrocilem torche mnei pozlomowali ludize i zostalo mi 3k Ptk Smile) no i zparzestalem grac w Ogame jednak po wakacjach we wrzesniu wrocilem mialem 2k ptk kazdy mnie jechal ile mogl Smile) bylem w sojuszu (Wojownicy GWiazd) ale on sie rozlecial jakos w sierpniu do dizsiaj zresza jest;p postanowailem isc do innego sojuszu do mocnego nie maielm szans wiec rozglodalem sie za akademia silnego sojuszu no i padlo na aMOG nie bylo okreslonej liczyby ptk wiec przeszedlem Smile) pamietma gdy doszedlem do aMOG bylem na 67 miejscu w sojuszu Smile) Spedzilem w nim 5 Dlugich Miesiecy i wreszcie sie doczekalem..... MOG Wink)


po przeanalizowaniu listy czlonkow (starej) stwierdzam iz bylo to 47 miejsce w sojuszu a nie 67 Razz
Ice-Man
PostWysłany: Wto 16:01, 21 Lut 2006    Temat postu: Czemu MOG

Tak mnie zastanawia czemu akurat wybraliście ten sojusz? Bo ja na przykład przyszedłem tutaj z powodu Ultraliska. Obrałem go na swoją farmę, lecz jednak zobaczyłem, że ma jonówkę (wówczas to była dobra obrona) i nici z faremki. Zauważyłem, że wstąpił do aMOGu to i ja tu przyszedłem. I wiecie co? Cieszę się, że wtedy miał tą jonówkę. Dzięki temu trafiłem do tego wspaniałego sojuszu. Pozdro dla Ultraliska.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group