Sojusze MOG i aMOG

OGIS

Podryw floty na krótko przed atakiem.
W tym celu załadowuje sie wszystkie surowce na statki i chwile przed przylotem floty (w zaleznosci od wlasnej nerwowosci) wysyla sie je do wlasnego pobojowiska. Mozna wybrac tez inne cele, ale lot do wlasnego PZ zużywa najmniej paliwa. Predkosc powinna byc ustawiona na 10%. Wtedy, nawet przy wiekszych flotach, podryw kosztuje niewiele deuteru. Jezeli przeciwnik doleci wtedy do waszej planety nie znajdzie nic wiecej oprócz 1 albo 2 metalu (można za wczasu wyłączyc elektrownie, żeby przeciwnik nie zebrał nic;). Po ataku mozna sprowadzic statki spowrotem.

Jezeli ma sie wiecej surowców niz miejsca na statkach, to mozna je ulokowac tymczasowo w zleceniach budowlanych (budynki) lub w badaniach. Ewentualny nadmiar powinno sie umiescic w stoczniach orbitalnych. Po zakonczeniu ataku mozna przerwac prace budowlane, oprócz tych w stoczni - te projekty nie da się anulowac. Dlatego stocznia jest wyjsciem awaryjnym. Ale jak inaczej nie idzie, to wpakujcie tam surowce - lepiej miec kilka nowych statków, niz oddac swoje zapasy przeciwnikowi.

Podryw floty na krótko przed skanem.
W tym przypadku nie podrywamy całej floty, a jedynie prawie całą flotę bojową i żadnych statków pomocniczych takich jak MT, DT, sondy, czy recki (poza jednym;). Z surowców podrywamy tylko 5000 de. i gdy lot na PZ tą flotą kosztuje np. 10 de. to przy następnym podrywie zabieramy ze sobą 4990 de. Ma to na celu niewzbudzanie podejrzeń ewentualnego agresora, który mógłby po różnicach w deuterze dojśc do wniosku, że jesteście na koncie. Oczywiście również podrywamy dokładnie tyle samo okrętów poszczególnych typów, co przy poprzednich podrywach.
Gdy się akurat trafiło na moment kiedy ktoś was skanował, udało wam się zrobić podryw i już nie ewentualny agresor, a agresor z prawdziwego zdarzenia was atakuje flotką, którą możecie zełomować z zyskiem, nie pozostaje nic innego jak zebrać prezent z pola zniszczeń Wink